pomoze ktos??? mieszkam juz 2tygodnie na dworcu w liverpool. bez kasy jedzenia.perspektyw.oszukal mnie polaczek w Oxfordzie I doszedlem az tu...nie jestem cpunem. alkoholikiem.mam dobry zawod.lecz brak pracy...kapie sie w misji... spie na lawce.dworcu.ot zycie... potrzebuje jedzenia I jakies drobne na przezycie..juz nie mam sil.. ambasada ma to w dupie.policja tez!! co robic?? prosze o pomoc.zadzwon.zapytaj. 07435324274 dziekuje.Arek
kategoria: Proszę o pomoc / Zaginęli
tagi użytkownika:
postcode: L15
Czytaj więcej
Komentarze